Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi misia3 z miasteczka Tczew. Mam przejechane 1147.10 kilometrów w tym 144.80 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.30 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy misia3.bikestats.pl
  • DST 79.50km
  • Czas 06:30
  • VAVG 12.23km/h
  • Sprzęt biedronka
  • Aktywność Jazda na rowerze

rowerowa sobota...

Sobota, 21 lipca 2012 · dodano: 21.07.2012 | Komentarze 7

Trasa dzisiejszej wycieczki miała wyglądac zupełnie inaczej:) Razem z Asią ,,Nefre" , Wieśkiem, Markiem, Markiem no i rowerzystami ze Starogardu Gdańskiego mięliśmy pojechac do Malborka. Jednak plany nasze zmieniły się. Nie dojechali rowerzyści ze Starogardu Gdańskiego a my postanowiliśmy ruszyc w innym kierunku. Asia, Wiesiu i Marek postanowili pojechac do Osieka..a ja z Markiem stażem rowerowym i kondycją słabsi, zdecydowaliśmy się na krótszy odcinek. Na Górkach dołączyliśmy do grupy Asi...i razem dojechaliśmy do Borkowa. Tam też odszukaliśmy słynny Dąb Napoleona, a potem nasze drogi rozjechały się. Asia ze swoją grupą pojechała w kierunku Skórcza i Osieka..a ja z Markiem udaliśmy się przez Morzeszczyn do Gniewa. Tam tez trafiliśmy do znajomych na świeżutkie ciacho i kawkę..Przy miłej pogawędce odpoczęliśmy i potem dalej ruszyliśmy w drogę powrotną do domu. Do Tczewa jechaliśmy przez Wielkie Walichnowy, Małą Słońcę i Gorzędziej. Dzień minął bardzo sympatycznie. Asi , Wiesiowi i Markowi dziękujemy za miłe towarzystwo.


/customize_widget

Asia "Nefre" i Marek w drodze na spotkanie... © misia3


Asia "Nefre" i Marek dojeżdzają na spotkanie...




Wiesiu w drodze na spotkanie... © misia3



Wiesiek dojeżdża na spotkanie...


domek Kociewski... © misia3



Asia zwróciła nasza uwagę na Zabytkowy Dom Kociewski...



wytyczanie dalszych tras... © misia3



uczestnicy wycieczki wytyczają plan dalszej podróży...


w tle Górka Papieska... © misia3



na tle Górki Papieskiej...


ślimaczek... © misia3



czyżby ślimaczek był miłośnikiem kwiatków? :))


Asia przy Dębie Napoleona © misia3



Asia "Nefre" przy słynnym ponad 300-letnim Dębie Naoleona...

Jak głosi legenda pod tym dębem Napoleon Bonaparte odpoczywał po walce z wojskami pruskimi.W czerwcu 2009 r.dąb ten został przewrócony przez wichurę.



Marek na tle Dębu Napoleona © misia3



Marek przy słynnym Dębie Napoleona



przy Dębie Napoleona © misia3


ja też chciałam z bliska obejrzec ten dąb...

uczestnicy naszej wycieczki... © misia3



na rozstaju dróg:)) tutaj rozstaliśmy się z Asią, Wieśkiem i Markiem. My pojechaliśmy w stronę Morzeszczyna....natomiast grupa Asi w kierunku Skórcza...


Morzeszczyn © misia3



park w Morzeszczynie...


Morzeszczyn...rzeka Jonka © misia3



rzeka Jonka... wije się przez Morzeszczyn...


Kościół w Rzerzęcinie... © misia3



Kosciółek na wzgórzu...Rzerzęcin...


rumiankowo... © misia3



sezon rumiankowy... to było ostatnie zdjęcie zrobione moim aparatem..potem czarno..bateria padła. Okazało się, że zapasowa bateria też nie była doładowana:(( następne fotki z Gniewu i dalszej trasy już robiłam komórką..nie wiem jakiej będą jakości...

a teraz dwa zdjęcia zrobione moja komóreczką:)) coś tam wyszło:)


zamek w Gniewie © misia3



zamek w Gniewie

mały kościółek © misia3



przydrożny, malutki kościółek...





Komentarze
rowerzystka
| 05:18 środa, 25 lipca 2012 | linkuj Zdjęcia bardzo ładne. A co do fotek robionych komórką to większość zdjęć tak robię
Mania
| 08:52 poniedziałek, 23 lipca 2012 | linkuj extra Bogusiu tez marzę aby pojechac dalej...zdjecia fajowe jak zawsze:)
daro
| 21:08 niedziela, 22 lipca 2012 | linkuj Gratuluję fajnej wycieczki, no i te ujęcia przyrodnicze, bardzo mi się podobają. Niestety, mieliśmy na wieczór z żoną już inne plany, pewnie bym się z wami też wybrał.
Pozdrawiam :)))
Darek
mklos
| 17:56 niedziela, 22 lipca 2012 | linkuj Fajna wycieczka, często jeżdżę tą trasą.
sikorski33
| 08:46 niedziela, 22 lipca 2012 | linkuj Było bardzo fajnie:))
Pozdrawiam
Nefre
| 19:47 sobota, 21 lipca 2012 | linkuj Kawałek przejechaliśmy razem, ale jak było sympatycznie:))), no i my dzisiaj pobiliśmy swój rekord kilometrowy... Do Osieka nie dojachalismy, zmienilismy plany przez moje szukanie zabytków.... następnym razem dojedziemy...Pozdrawiamy
Iwa
| 19:37 sobota, 21 lipca 2012 | linkuj W Głuchym mijałam z koleżanką wielką grupę rowerzystów, a w zasadzie "porozrywany peleton" machaliśmy sobie. Tak sobie pomyślałam, że może zobacze znajome osoby ale nikogo nie rozpoznałam. Może nas ktoś widział? :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa szyok
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]